„Seks? Ojej, co to jest?” – Broszura, komiks, którą Francuskie Stowarzyszenie na Rzecz Planowania Rodziny ofiarowało polskim dzieciom. Media usiłowały zrobić z tego lekturę szkolną. Oto niektóre hasła edukacji dla dzieci: Masturbacja nie jest chorobą, ani zboczeniem seksualnym Niektórzy ją uprawiają niezależnie od wieku, inni nie. Jedni sami, jedni z partnerem. Można się cieszyć własnym ciałem, czemu nie? (…) Nieważne upojenie, wystarczy pragnienie! Słuchaj, mała, chyba już czas? (…) Biorąc pigułki nie należy palić papierosów (…) Prezerwatywa jest jedynym środkiem przeznaczonym dla chłopca, który nie chce jeszcze zostać ojcem.
We wstępie „znany seksuolog” podnosi zalety tej publikacji, francuski wdzięk, poczucie humoru, bez śmiertelnej powagi a nawet z lekkim przymrużeniem oka A w komiksie brak choćby podstawowej wiedzy z psychologii rozwojowej. Natomiast nie brak w nim agresji wobec rodziców i wychowawców. Autorzy zadbali także o to, aby poprzez manipulację komiksem i słowem „dołożyć” Kościołowi: kurs tańca erotycznego jako przeciwstawienie spotkania z ks. Markiem z „Opus Dei”, któiy jest „pedał”.